Osłabione E-klasy

Merceses-Benz E200CDI W212

Na ciekawy pomysł wpadł Mercedes. Otóż, aby mieć w ofercie E klasy czterocylindrowce postanowili przerobić nieco większe silniki. Mercedes E200 CDI BlueEFFICIENCY opiera się konstrukcyjnie na motorze z oznaczeniem 220 CDI. Moc została „obcięta” do 136 koni mechanicznych. Zaletą może okazać się rewelacyjne spalanie – producent deklaruje nieco ponad 5 litrów na sto kilometrów. Tak więc, już wiadomo co będzie pojawiało się jako taksówka w Niemczech. Drugą, słabą jednostką jaka trafi pod maskę Mercedesa jest silnik o pojemności tysiąca ośmiuset centymetrów sześciennych. Uturbiona jednostka osiąga moc 185 koni mechanicznych, a przyśpieszenie do 100 kilometrów na godzinę zajmuje 8,5 sekundy. Model ten nosi oznaczenie E200 CGI BlueEFFICIENCY. Ceny mają wynosić od ponad 180 tysięcy złotych za diesela i 160 tysięcy za benzynówkę.

Ghost bardziej przejrzysty

RR Ghost 200EX

Chcesz kupić luksusowy samochód? Mercedes S/Audi A8/BMW 7 są zbyt popularne, włoskich aut nie znosisz, a Jaguar zszedł na psy? Bentely i Phatom wydają ci się zbyt drogie?  No to masz problem. Bo samochód, optymalna maszyna dla ciebie jeszcze nie jest produkowana. Ale ma za to zostać zaprezentowana na najbliższych targach we Frankfurcie. Rolls-Royce Ghost, czyli mniejszy i tańszy brat Phatoma ma posiadać mocarną jednostką napędową. Pod maskę nowej limuzyny trafi dwunastocylindrowy silnik w układzie V. Pojemność ma przekraczać sześć i pół litra, moc 563 konie mechaniczne, a moment obrotowy 780 Nm (już od 1500 obr./min.). Zapewni to dynamiczną jazdę, a parametry brzmią satysfakcjonująco – pierwszą setkę na zegarach ujrzymy po 4,9 sekundy. Szkoda jedynie, że prędkość będzie ograniczona do banalnych 250 kilometrów na godzinę. Jednak nie będzie nam dane wsłuchiwać się, jak sądzę w piękny dźwięk silnika, bowiem Ghost ma stanowić nową jakość w wyciszaniu wnętrza. Aby poprawić, a w zasadzie doprowadzić do perfekcji komfort podróży, samochód otrzyma inteligentne zawieszenie, wrażliwe na zmiany położenia pasażerów. Cena tego cudeńka techniki ma sięgnąć co najmniej 165 tysięcy funtów.

Nie będzie MiTo GTA

alfa_romeo_mito_gta_1

Nie lubię przekazywać smutnych informacji. Szczególnie dotyczących także mnie. No, może tylko pośrednio. MiTo GTA. Niestety, autko nie trafi do produkcji. Prawdopodobnie winny jest główny wichrzyciel ostatnich czasów o tajemniczym imieniu Kryzys. Niewielki samochodzik, na który czekałem z nadzieją stanowiłby doskonałą konkurencję dla Mini Coopera S. Moc, która miała sięgać aż 240 koni mechanicznych pozwalałaby na świetną zabawę w czasie jazdy. Jednak i w tym przypadku górę nad sercem do tworzenia pięknych, szybkich samochodów wzięły kalkulacje księgowych. Co nam pozostaje? Przeglądać oferty używanych Alf 8C…